ROLLY POLLY

Kochanie wachlarz Twoich umiejetnosci poszerza sie z dnia na dzien, czym wprawiasz nas w ogromna radosc.


Do ostatnich nalezy "podziwianie" swoich dloni, a mianowicie odkrylas ze gdy twoje dlonie nie sa scisniete w piastke to maja piec takich smiesznych malych "odnozek" ktorymi w dodatku da sie poruszac:) nie mowiac ze jeden sluzy Ci do tej pory jako "pocieszacz"


(tak tak walke przegralam, to dopiero pierwsza raczej niz jedyna musze sie do tego sama przed soba przyznac, ale coz na pocieszenie przypominam sobie ze prawie od najwczesniejszego usg jak tylko cie widzialam to ssalas kciuk wiec nie moge walczyc z tak silnym i "prastarym" odruchem ...a o zeby i zgryz bedziemy sie martwic pozniej- raczej Eric sie bedzie martwil nie my :))


Kolejnym wartym odnotowania postepem jest rolly polly:) do tej pory lubilas i umialas bez problemu przewracac sie z pleckow na brzuszek, najczesciej przez prawe ramie (czyzbys byla moim sojusznikiem w balansowaniu dwoch naszych leworecznych chlopakow?) ale teraz doszedl obrot z pleckow na brzuszek z niezlym zamachem i pelnym zdziwienia wyrazem twarzy mowiacym "a to co bylo?"


Oby tak dalej perelko, duzo silki i checi ci zycze. Buzka.

Comments